Żyjemy w czasach, w których znaczna część ludzi, bo aż 984 mln osób używa języka angielskiego jako ojczystego albo jako języka drugiego. Jest to język, za pomocą którego można porozumieć się praktycznie w każdym zakątku globu. Jego znajomość jest niezwykle potrzebna. W niemalże każdej pracy jest wręcz wymagana i dlatego bardzo wiele osób decyduje się na naukę języka angielskiego właśnie. Istnieją jednak zawody, które wymagają znajomości języka angielskiego na poziomie wyższym niż w przypadku innych zajęć. Jest to między innymi praca tłumacza. Tylko jak zostać tłumaczem przysięgłym języka angielskiego?
Jak najłatwiej zostać tłumaczem przysięgłym języka angielskiego
Adeptom tego zawodu nie wystarczy doskonała znajomość gramatyki czy słownictwa używanego na co dzień. Niezbędne jest także posługiwanie się specjalistyczną terminologią, na przykład techniczną czy urzędową. Tłumacz przysięgły języka angielskiego musi zatem, poczynając od podstawowych rzeczy:
- Doskonale znać gramatykę języka angielskiego.
- Posługiwać się doskonale językiem polskim, tak naprawdę na poziomie redaktora gazety.
- Musi też posiadać wiedzę z zakresu polskiego prawa, ekonomii i finansów, popartą słownictwem branżowym w języku polskim oraz
- Wiedzę z tych samych dziedzin nauki, ale z krajów, których językiem urzędowym jest angielski, np.: prawo, zagadnienia gospodarcze i finansowe Wielkiej Brytanii, USA czy Australii.
Na każdym egzaminie na tłumacza przysięgłego, organizowanym corocznie przez Ministerstwo Sprawiedliwości, pojawiają się teksty prawnicze, urzędowe czy sądowe. Jeśli do tłumaczenia na egzaminie jest pismo sporządzone przez sędziego z Wielkiej Brytanii dotyczące likwidacji spółki LTD – mamy właśnie do czynienia jednocześnie ze słownictwem prawniczym, gospodarczym i finansowym.
Dlatego też podczas przygotowań do egzaminu na tłumacza przysięgłego języka angielskiego, niezbędne jest uwzględnienie wyżej wymienionych zagadnień.
Jak się przygotować i jak zostać tłumaczem przysięgłym?
Jak zostać tłumaczem przysięgłym języka angielskiego? A jak się przygotować? Osoby, które myślą o pracy tłumacza uwierzytelniającego teksty, powinny wiedzieć, że istnieją prawnicze studia magisterskie (drugiego stopnia) kształcące właśnie w tym kierunku.
Nie są one skierowane tylko do ludzi, którzy chcą być prawnikami. Skierowane są przede wszystkim do tych, którym w pracy jest potrzebna ogólna wiedza z zakresu prawa, a także znajomość języka prawniczego, który różni się od tego używanego na co dzień. Kandydaci powinni mieć świadomość, że ukończenie filologii angielskiej nie przygotuje ich w wystarczającym stopniu do zdania egzaminu na tłumacza przysięgłego języka angielskiego.
Jak studia filologiczne przygotowują do egzaminu na tłumacza przysięgłego?
Studia filologiczne pozwalają jedynie opanować język na wysokim poziomie. Nie edukują jednak w zakresie zagadnień prawnych czy ekonomicznych w stopniu wystarczającym do tego, by egzamin zdać. Stąd też niezbędne jest dalsze kształcenie albo bardzo intensywna edukacja we własnym zakresie. Bardzo pomocne w nauce może być także czytanie ustaw czy kodeksów, których lektura pozwala na zapoznanie się z terminologią, a także składnią charakterystyczną dla języka prawniczego.
Jak przygotowywałem się ja?
W moim przypadku droga do zawodu tłumacza przysięgłego zaczęła się w Szkole Głównej Handlowej. Był to rok 2021 – rozpoczynałem wówczas swoje 5-letnie, dzienne studia magisterskie.
Jeszcze wtedy nie myślałem, że zostanę tłumaczem przysięgłym. Natomiast bardzo wysoki poziom języka angielskiego z zakresu gospodarki i finansów oraz samej wiedzy międzynarodowej z tychże dziedzin, jaki gwarantuje SGH był pierwszym dużym krokiem do uzyskania uprawnień- z którego, w tamtym czasie, nie zdawałem sobie sprawy.
W rzeczywistości okazuje się bowiem, że przy biegłym opanowaniu języka angielskiego przed rozpoczęciem studiów – jak to było w moim przypadku, pozostaje tylko
- nauka polskiego prawa,
- słownictwa z zakresu prawa
- oraz dokształcenie się z odpowiednich dziedzin odnośnie krajów, w których językiem urzędowym jest angielski. Znów głównie chodziło tu o prawo tych krajów.
Żeby jednak łatwo zrozumieć zagadnienia prawnicze, gospodarcze i finansowe zagranicznych krajów, a potem odpowiednio używać tej wiedzy w tłumaczeniach, należy posiadać też wiedzę w języku polskim na temat tych dziedzin – tu również na SGH zupełnie przy okazji uzyskałem 2/3 wiedzy wymaganej od tłumaczy przysięgłych – czyli słownictwo gospodarcze i finansowe.
Jak i gdzie nabyłem wiedzę prawniczą?
Po kilku latach pracy w korporacji, która, jak już wiem, nie jest dla mnie, oraz analizując swoje umiejętności, talenty i nabytą wiedzę, uznałem, że skoro do zawodu tłumacza przysięgłego brakuje mi jedynie wiedzy z zakresu prawa oraz nauczenia się kilku tysięcy pojęć – jest to coś czym mógłbym się z powodzeniem zająć.
Zacząłem zatem Interdyscyplinarne Podyplomowe Studium Kształcenia Tłumaczy (IPSKT) na Uniwersytecie Warszawskim. Wiedza zdobyta na tych studiach uzupełniła do 100% moje kwalifikacje.
Ostatnim krokiem była 10-miesięczna nauka kilkunastu tysięcy pojęć po 4h dziennie. Na egzaminie, chociaż można mieć własne glosariusze, rzadko jest czas, żeby do nich zerknąć. Oprócz wkuwania słówek, ćwiczyłem tłumaczenia ustne, które również są częścią egzaminu, ale o tym za chwilę. Najpierw muszę podkreślić, że…
Sama wiedza i nauka jednak nie byłaby wystarczająca- podstawowe warunki
Dlaczego? Ponieważ zawód tłumacza przysięgłego języka angielskiego jest zawodem zaufania publicznego. Stąd też osobom chcącym zdobyć uprawnienia do jego wykonywania stawiane są jeszcze inne wymagania.
Oprócz znajomości języka i terminologii specjalistycznej są inne rzeczy, które określa Ustawa o zawodzie tłumacza przysięgłego. Zgodnie z nią, by zostać tłumaczem przysięgłym:
- kandydat musi posiadać obywatelstwo polskie. Może to być również obywatelstwo innego kraju przynależącego do Unii Europejskiej bądź Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (albo też innych krajów na zasadzie wzajemności).
- Poza znajomością języka angielskiego, niezbędna jest też oczywiście znajomość języka polskiego.
- Poza tym kandydat musi mieć ukończone studia wyższe.
Tylko te osoby, które spełniają wszystkie powyższe warunki, mogą zostać zaprzysiężone jako tłumacze przysięgli. Osoba chętna do uzyskania uprawnień do wykonywania tłumaczeń poświadczonych musi zacząć od złożenia wniosku o wyznaczenie terminu egzaminu na tłumacza przysięgłego.
Termin egzaminu zostaje wyznaczony nie później niż rok od daty złożenia wniosku. Kandydatów do wypróbowania swoich sił nie brakuje. Przykładowo w 2013 roku trzeba było ich podzielić na 16 grup tym samym terminów egzaminu pisemnego było aż 16.
W każdej grupie może być maksymalnie kilkanaście osób. Egzamin w 2020 roku z powodu obostrzeń nie odbył się. Natomiast chętnych do przystąpienia do egzaminu na tłumacza przysięgłego języka angielskiego w sierpniu 2021 roku było jedynie 21. Zapraszam do zgłębienia tematu „Tłumacze przysięgli języka angielskiego w liczbach„.
A jak wygląda sam egzamin?
Egzamin na tłumacza przysięgłego języka angielskiego składa się z dwóch części: pisemnej i ustnej. Część pisemna polega na przetłumaczeniu dwóch tekstów z języka polskiego na angielski oraz dwóch z angielskiego na polski.
Przykładowo, na egzaminie z czerwca 2013 roku trzeba było przetłumaczyć na angielski świadectwo pracy osoby zatrudnionej w zakładzie górniczo – hutniczym oraz fragment ustawy o zamówieniach publicznych. Zaś z języka angielskiego na język polski trafił się:
- tekst poświęcony tematowi różnych typów rachunkowości w spółkach
- oraz wyrok w sprawie rozwodowej.
Aby zdać część pisemną, należy zdobyć z niej co najmniej 75% punktów, czyli nie mniej niż sto pięćdziesiąt na dwieście. Taki wynik uprawnia do przystąpienia do części ustnej.
W tej części kandydaci stoją przed dwoma zadaniami: tłumaczeniem konsekutywnym, czyli ze słuchu, z języka polskiego na angielski oraz, tłumaczeniem ‘a vista’ z języka angielskiego na polski, czyli wymawiamy po polsku tekst widziany w języku angielskim. Na egzaminie z 2013 roku:
- tłumaczenie konsekutywne dotyczyło przekazania pełnomocnictwa (przykład: gdy ktoś zakłada spółkę i upoważnia jakąś osobę do wykonywania pewnych czynności),
- natomiast tłumaczenie ‘a vista’ dotyczyło warunków umowy i jej wypowiedzenia, a jako drugi pojawił się tekst przemówienia politycznego.
Po odbyciu egzaminu ustnego pozostaje cierpliwie czekać i w wyznaczonym terminie zadzwonić do Ministerstwa z prośbą o podanie wyniku.
A jaka jest zdawalność egzaminu? Ile % osób zdaje egzamin na tłumacza
Warto zaznaczyć, iż zdawalność egzaminu nie jest wysoka. Do części pisemnej w czerwcu 2013 roku przystąpiły czterdzieści dwie osoby, natomiast zdało dwadzieścia sześć. Rok rocznie część pisemną zdaje maksymalnie 40-48% podchodzących do egzaminu.
Jednak, jedynie zaliczenie obu części egzaminu daje pozytywny wynik. Dopiero po nim, jak również spełnieniu pozostałych wymogów, kandydat ma możliwość uczestniczenia w uroczystym zaprzysiężeniu tłumaczy przysięgłych.
Ślubowanie takie składa się wobec Ministra Sprawiedliwości. Zaprzysiężenie to odbywa się zwykle dwa razy do roku. Biorą w nim udział wszystkie osoby, które w ciągu ostatnich kilku miesięcy zdały egzamin na tłumacza przysięgłego wybranego języka. Po złożeniu ślubowania kandydaci zostają wpisani na listę tłumaczy przysięgłych i w tym momencie uzyskują prawo do wykonywania zawodu.
Pieczęć tłumacza przysięgłego z Mennicy Polskiej
Niestety większość tłumaczy zawodu nie może wykonywać od razu, ponieważ oczekują na pieczęć z Mennicy Państwowej około 45 dni. Wyrobienie pieczęci w tym trybie kosztuje 420 zł. Ja zdecydowałem się na tryb ekspres i dopłaciłem 168 zł.
Dzięki dopłacie uzyskałem pieczęć w 7 dni roboczych. Było warto, ponieważ użyłem jej już w dniu odbioru i odrobiłem zapłaconą nadwyżkę kilkukrotnie.
Biorąc pod uwagę stawki za tłumaczenia przysięgłe według rozporządzenia, pieczęć szybciej otrzymuje się, gdy dodatkowo przetłumaczy się niecałe 4 strony na język angielski. Tłumacz przysięgły od 2019 roku zarabia według rozporządzenia 45,11 zł / stronę. Zatem warto!
Jak widać, moja droga do uzyskania uprawnień tłumacza przysięgłego języka angielskiego nie była prosta- nie była też standardowa. Zostanie tłumaczem przysięgłym wymaga dużej wiedzy i zaangażowania w przygotowanie się do egzaminu. Jednakże, trud ten może się opłacić. Nie zanosi się bowiem, aby język angielski stracił swoją popularność.
Z kolei tłumacz z uprawnieniami do uwierzytelniania swoich przekładów jest atrakcyjniejszym współpracownikiem dla biur tłumaczeń. Jest też atrakcyjniejszym pracownikiem dla innych firm, niż osoba o takich samych kwalifikacjach, lecz bez takich uprawnień. Zachęcam zatem, by starać się o uprawnienia nie kończąc filologii – była to moja ścieżka i nie wybrałbym innej.
Mam nadzieję, że odpowiedziałem na pytania, jak zostać tłumaczem przysięgłym języka angielskiego.
Niezmiennie zapraszam do swojego biura na Marszałkowskiej oraz do kontaktu w celu uzyskania wyceny.
Maciej Wróblewski – tłumacz przysięgły języka angielskiego – MIW Marszałkowska